Legenda P-08 działa na wyobraźnię wszystkich, którzy mieli styczność z historią wojskowości, kojarząc sylwetkę oficera niemieckiej armii intuicyjne wyposażamy go w ten niezwykły pistolet.
Dzieje niezwykłej konstrukcji
Georg Luger w roku 1894 przedstawił własną modyfikację pistoletu Borchardta C-93. Innowacyjny mechanizm kolankowo – dźwigniowy jako część ryglująca, w połączeniu z krótkim odrzutem lufy, sprawiał, że był to model łatwo nadającym się do kolejnych modyfikacji. Wysiłek Lugera sprawił, że nowy pistolet samopowtarzalny, zachowując mechanizm kolankowo- dźwigniowy, sprawiał bardzo dobre wrażenie. W 1899 roku w zakładach Deutsche Waffen und Munitionsfabrik wyprodukowano pierwsze egzemplarze kalibru 7,65mm. Pistoletowi nadano nazwę „Parabellum” wywodząc ją od łacińskiej sentencji „Si vis pacem, para bellum”. Testy pokazały, że nabój 7,65x22mm jest zbyt mały jak na ówczesne warunki. W 1902r. Luger poprzez skrócenie oraz rozszerzenie łuski zmodyfikował stary nabój do wersji 9x19mm Parabellum. Na pierwsze sztuki broni o nowym kalibrze trzeba było czekać do 1906 roku. 1 marca 1904 r. Georg Luger otrzymał patent amerykański. Dzięki temu wojskowe władze II Rzeszy podjęły w 1908 r. decyzje o wprowadzeniu Lugera do armii, nadając mu oznaczenie P-08. Reszta dziejów P-08 jest już piękną historią.
Wady i zalety
W niezwykły sposób wśród żołnierzy koalicji antyhitlerowskiej utrwalał się mit „cudownego Lugera”. Legenda P-08 jest jednak grubo przesadzona i głośno dementowana przez samych niemieckich żołnierzy. Na plus możemy zaliczyć znakomite wyważenie, celność, ergonomię, jakość wykonania oraz możliwość rozkładania bez przyrządów. Jako ciekawostkę można dodać, że o obecności naboju lub łuski w komorze nabojowej, informuje wskaźnik znajdujący się na górnej części zamka.
Kto miał styczność z tym pistoletem wie, że został on mocno wyidealizowany. Potrafił on stanowić bezpośrednie zagrożenie dla strzelca np. w chwili po oddaniu strzału, łuski mają nieznośną tendencję kierowania się w kierunku twarzy strzelca. Za główną wadę uważa się jednak jego znak rozpoznawczy, ryglowanie kolankowe, które w momencie oddawania strzału przesłania linię celowania. Do wad należą również: niezwykła wrażliwość na czynniki zewnętrze i zapylenie, czułość na różne typy amunicji (w trakcie wojny zmieniono łuski z mosiężnych na stalowe co kończyło się zacięciami). Cała produkcja pistoletu opierała się na skomplikowanej technologii i wymagała sporo czasu.
Pistolet Parabellum P 08 stał się legendą już czasach służby. Co niezwykłe, to zwykle przeciwnicy stawali się „wyznawcami i apostołami” kultu Lugera. W służbie pozostał aż do końca II Wojny Światowej i to nie tylko w armii niemieckiej. Z P-08 korzystali również sojusznicy Rzeszy oraz ruchy oporu państw znajdujących się pod niemiecką okupacją. Nawet ZSRR jeszcze przed wybuchem wojny otrzymał kilkaset egzemplarzy Lugerów.
Dla przeciwników Niemiec był on obiektem marzeń jako trofeum, którym chwalono się przy każdej możliwej okazji. Obiektywnie jednak patrząc była to broń bardziej ozdobna, na paradę lub do postawienia na kominek niż na pole walki, gdzie zdecydowanie za często stawała się bezwartościowym kawałkiem żelaza.
Bibliografia:
1. Encyklopedia uzbrojenia. II wojna światowa wyd. MUZA SA, Warszawa 2000,
2. Mitchell’s Mausers, Owners Manual for the Care and Use of Georg Luger;s legendary Pistol Parabellum P-08, 2002, Mitchell Manufacturing Corp.,
3. Woźniak R. i in., 2001, Encyklopedia najnowszej broni palnej, Bellona,
4. http://www.wpk.p.lodz.pl/~bolas/main/uzbrojenie/pistolety/niem/p08.htm, dn. 25.01.2020,
5. http://powstanie-warszawskie-1944.ac.pl/pabellum.htm, dn. 25.01.2020,
6. http://www.eioba.pl/a72101/pistolety_cz_5_usp_nagant_wz_1895_p08_parabellum_intratec_tec_dc9 , dn. 26.01.2020.