Chodźmy postrzelać
Motywacje dla zapisania się do klubu strzeleckiego, czy chociażby tylko “postrzelanie” u każdego są różne. Jedni chcą to robić tylko dla rozrywki i ciekawego spędzenia czasu. Są osoby, których napędza rywalizacja sportowa i lubią się systematycznie rozwijać. Bywają rodzice, chcący spędzać więcej czasu ze swoimi dziećmi. Strzelectwo daje taką możliwość, aby porobić coś wspólnie, rozwijać wspólną pasję bez wlepiania wzroku w ekran smartfona. Są też kolekcjonerzy, których fascynuje zbieranie oryginalnych egzemplarzy broni, nie tylko historycznej. Samo jej wyszukiwanie, kompletowanie, gorące dyskusje i wymiana doświadczeń wystarcza, nawet bez szczególnej umiejętności praktycznego posługiwania się bronią. Na pewno jednak dużą część strzelców stanowią ci, którzy myślą o niej jako o dodatkowym środku bezpieczeństwa…
A Rambo zawsze trafiał
Wchodząc w kolejne stopnie “wtajemniczenia” w temacie posługiwania się bronią, każdy świadomy człowiek, prędzej czy później dojdzie do słusznego wniosku, że rzeczywistość jest zgoła odmienna od “amerykańskich filmów”. Nawet strzelanie statyczne z dokładnym celowaniem, nie zawsze daje pożądane rezultaty. Strzały padają nie tam gdzie chcemy, czasem całkiem...