Witam czytelników. Chciałbym wam zaprezentować pistolet służbowy jednej z przodujących marek na rynku światowym, jeśli chodzi o produkcje broni. Oczywiście jest to moje prywatna opinia jako wieloletniego strzelca. Pomimo typowych specyfikacji broni służbowej w pełni spełnia się w dynamicznym strzelaniu sportowym np. IPSC.
SFP9 to samopowtarzalny pistolet o kalibrze 9×19 mm. Działa na zasadzie krótkiego odrzutu lufy i wykorzystuje zmodyfikowany system blokujący Browning. Po VP70 i rodzinie P7, przyszedł czas na całą gamę i serię pistoletów służbowych takich jak USP, P2000, P30 i HK45. SFP9 charakteryzuję się między innymi powrotem do tradycyjnych konstrukcji, poprzez klasyczny systemu blokowania Browning i systemy spustu SA/DA i DAO. SFP9 czyli VP9 (oznakowanie modelu na rynku amerykańskim) jest dostępny w dwóch różnych wariantach modelu, SFP9-SF i SFP9-TR. Różnią się one według opublikowanych informacji producenta z technicznego punktu widzenia tym, że TR ma ciężar spustu około 3,0-3,5 kg, podczas gdy w przypadku SF(”Striked-Fired”) wynosi około 2,4 kg. Ponadto, długość drogi języka spustowego dla TR wynosi 11 mm zamiast 6 mm, a reset 5 mm zamiast 3 mm. Tłem tej różnicy jest to, że wersja TR przy odpowiednich wytycznych dla pistoletów w kalibrze 9×19 mm produkowana była specjalnie dla niemieckiej policji i odpowiada technicznym normom w niej przyjętych takich jak: droga języka spustowego od 10 mm do 15 mm, reset co najmniej 4 mm i ciężar spustu dla pierwszego strzału minimalne 3 kg.
Jeśli chodzi o budowę pistoletu Heckler & Koch wykorzystuje on standardową sprężynę, która tworzy stałą jednostkę z prętem prowadnicy sprężyny. Uchwyt broni wykonany jest z tworzywa sztucznego z metalowymi częściami funkcjonalnymi. Brak bezpieczników ręcznych w wersji standardowej. Długość całkowita broni to około 186 mm, szerokość 33 mm, a wysokość 137 mm. Lufa poligonowa o długości 104 mm. Pistolet rozładowany z magazynkiem waży 708g. Dostarczane w zestawie dwurzędowe magazynki stalowe są identyczne z HK P30 i mają ciężar nieobciążony 93g po 15 naboi każdy.
Długość linii celowniczej wynosi około 162 mm. Stalowy zamek wyposażony jest w stałe luminescencyjne 3-punktowe przyrządy celownicze, których szerokość wynosi około 3,9 mm, a wraz z muszką o szerokości około 3,6 mm. Szczerbinka jest zwężona na rogach, a zatem nie może być używany jako pomoc w technikach manipulowania bronią jednoręczną. Wymiary montażowe odpowiadają wymiarom P30 i HK45, więc jeśli brakuje dostarczonych przyrządów celowniczych, można użyć produktów od dostawców prywatnych. Zgodnie z instrukcją, zmiana wysokości muszki o 0,2 mm w odległości docelowej 25 powoduje, że przesunięcie punktu trafienia celu o około 4 cm. Domyślnie jest zainstalowane muszka o wysokości 6,3 mm.
SFP9 jest z wyjątkiem dźwigni demontażowej (zatrzasku zamka) w pełni obustronną bronią, czyli dla prawo, jak i leworęcznych strzelców. Zwalniacz zamka po lewej stronie jest umieszczony tak, że można go łatwo dosięgnąć kciukiem prawej ręki. Jest on też po prawej stronie, ale powierzchnia robocza została zmniejszona i bardziej płaska. Jednak jest on również łatwy w obsłudze lewą ręką. Zwalnianie magazynka odbywa się za pomocą kołyski u podstawy osłony spustu, która może być również obsługiwana po obu stronach. W porównaniu z Walther PPQ ta huśtawka jest szersza i krótsza. Ze względu na większą szerokość może być łatwiej osiągnięty dla strzelców prawo ręcznych kciukiem. Z drugiej strony, jeśli wolisz używać tej funkcji palcem wskazującym z prawej strony broni, możesz być szczęśliwszy z PPQ, ponieważ powraca ona szybciej do uchwytu, a z powodu większej długości jest wygodniejszy i bardziej odpowiedni dla palca wskazującego.
Zamek broni ma wyfrezowane przednie i tylne rowki, które zapewniają dobre trzymanie rąk podczas manipulacji zamkiem broni. Specjalną cechą i innowacją jest fakt, że SFP9 ma również małą pomoc w przeładunku, czyli niewielkie wypustki z tylu zamka po obu stronach.
Bron posiada też wskaźnika załadowania broni, który jest umiejscowiony w miejscu standardowego kurka. Postać czerwonego znaku ma być postrzegana jako wskaźnik załadowania. SFP9 nie ma bezpieczników ręcznych. Niepożądanemu ruchowi spustu zapobiega centralnie umieszczony zamek spustowy ala Glock. Inny bezpiecznik blokuje iglice i zapobiega bezwładnemu zluzowaniu spustu przy upuszczeniu broni. Spust w SFP9 wywołuje różne wrażenia ogólne w zależności od publikacji czy osoby, która go recenzuje. Jednak wszelkie obliczenia co do pomiarów spustu nie mogą być obiektywnie porównywane ze sobą bez drogich narzędzi testujących, a ponadto odpowiedź na pytanie o najlepszą charakterystykę i rodzaj spustu jest subiektywna, dlatego opisze tylko kilka moich porównawczych wrażeń. Zabezpieczenie spustu w środku języka jest słabo wysklepione i ślizga się po naciśnięciu spustu, dopasowując kształt do języka. W połączeniu z prawie całkowicie płaskim profilem wewnętrznym języka spustowego zapewnia to bardzo przyjemne odczucie, iż z pewnością przyczynia się do niskiej czułości spustu. Wyczuwałem korzystny opór spustu przy wyraźnym punkcie nacisku, jest też dłuższy reset, a zerwanie strzału jest porównywalne do standardowego Glocka 2,5 kg.
Podsumowując, ogólnie chwalona jednostka SFP9 nie jest w stanie zrekompensować niedociągnięć treningowych użytkownika broni. Jest jednak dobra i może śmiało konkurować z innymi modelami pistoletów w tej klasie. Zdolność strzelania pod względem precyzji, odrzutu lufy itd. nie różni się znacząco, w zależności od zaangażowanych strzelców, od porównywalnych pistoletów z tej samej półki kalibru 9×19 mm z uchwytem polimerowym, a zatem po wielu standardowych ćwiczeniach, po krótkim czasie przykładania się do strzału, nie można było zaobserwować znaczących różnic w wydajności, porównywając do innych jednostek broni. SFP9 nie jest skokiem cywilizacyjnym, ale jest udanym i satysfakcjonującym dodatkiem do rynku pistoletów 9×19 mm. Pistolet ma nowoczesną koncepcję bezpieczeństwa, jest niezawodny, może być obsługiwany z obu stron, posiada agresywny spust i udaną ergonomię. Zwłaszcza ci, którzy nie mogą dogadać się z uchwytami popularnych modeli pistoletów, powinni przyjrzeć się bliżej SFP9.
Mariusz Sztabkowski