Ekspozytura „Rygor” – okładka komiksu

Algier, lato 1941 roku
Stolica francuskiej kolonii w Afryce Północnej cieszy się względnym spokojem, jakiego próżno szukać w targanej wojna Europie. W hotelu Arago przecinają się ścieżki kilku tajemniczych postaci. Niemiecki prowokator, francuscy agenci i… polscy szpiedzy rozpoczynają walkę o najcenniejsze informacje, które zadecydują o losach tej części świata.

Przyznam, że na długie lata zarzuciłem formę sztuki wydawniczej jaką jest komiks. Wychowany onegdaj na takich klasykach jak „Tytus, Romek i A’Tomek”, „Kajko i Kokosz”, „Thorgal”… „przerzuciłem się” na „prawdziwą” formę sztuki literackiej – książki, a komiksy, chyba podświadomie, traktowałem jako coś „mniej poważnego”.

Aż do niedawna… Kilka dni temu jedną pozycję polecił mi nasz klubowy kolega Marek Oleksicki, jak się okazuje m. in. rysownik komiksów. Podrzucił na naszym klubowym komunikatorze zaproszenie do lektury jego ostatniego dzieła Ekspozytura „Rygor”, co mi jakoś tak od razy „kliknęło” ze względu na tematykę komiksu. Zaraz wywiązała się też dyskusja, bo jest on też autorem znanej niektórym serii „Bradl„, co jeszcze bardziej zachęciło mnie do powrotu do tej formy literackiej.

Zakupiłem „Ekspozyturę” wraz z całą seria „Bradla” i… nie zawiodłem się. Na razie jestem po lekturze tego pierwszego i musze powiedzieć, że fabuła i, moim zdaniem, genialna „kreska” powoduje, że historię odbiera się jak świetnie nakręcony film. I nie bez powodu użyłem tu słowa „historia”, bo fabuła opiera się na rzeczywistych wydarzeniach i rzeczywistych postaciach.

Mieczysław Zygfryd Słowikowski, właśc. Mieczysław Zygfryd Słowik, ps. „Rygor” (ur. 26 lutego[a] 1896 w Jazgarzewie, zm. 29 lipca 1989 w Londynie) – podpułkownik dyplomowany piechoty Polskich Sił Zbrojnych. W 1972 przez władze emigracyjne awansowany na generała brygady.

Tak zaczyna się notka w Wikipedii. Weteran wojny polsko – bolszewickiej, ale też świetny przedsiębiorca. Jego wszechstronne talenty pozwoliły na zorganizowanie kilkutysięcznej siatki agenturalnej finansowanej przez założony przez niego biznes płatków owsianych.

Wracając do komiksu, świetne efekty, wciągająca intryga, powodują, że nie mogę doczekać się kolejnej części serii (bo oczywiście pierwsza część zostawia czytelnika z niedosytem).

Wartym uwagi jest też fakt, że wydawnictwo powstało pod patronatem Agencji Wywiadu RP, w 20 rocznicę powstania tej formacji.

Uważam, że tak niezwykła historia, ujęta w tak atrakcyjną formę, jest jak najbardziej warta zainteresowania, szczególnie, że nie było nam dane wcześniej się z tym zaznajomić z uwagi na fakt, że (ostatecznie) Generał Brygady Mieczysław Zygfryd Słowik był w PRL uznany za zdrajcę i przez rządzącą partię komunistyczną z przyczyn politycznych pozbawiony został obywatelstwa polskiego, co oczywiście skazywało go na zapomnienie. Oby więcej tego typu publikacji trafiało do jak najszerszego audytorium, w szczególności do młodzieży.

Szczerze, z całego serca, polecam tą publikację i inne stworzone przez naszego kolegę, jak i innych autorów, a które przybliżają nam historie polskich bohaterów, przy których „Agent 007” wypada często niezwykle blado 🙂

Dodaj komentarz